piątek, 17 października 2014

Wnętrzarski Piątek #2: salon Shabby :)

Halo!

Witam Was już po raz drugi w skromnych progach, tym razem wyjątkowego dla mnie samej miejsca. Dlaczego? Bo to w nim się wychowałam! To mieszkanie urządzone przez moich rodziców (myślę, że ich zasługi można podzielić po połowie- mama jak to każda kobieta, była pomysłodawcą wszystkich zakamarków, ale bez taty nic łącznie z meblami by tam nie stanęło!) Zapraszam Was więc do zwiedzenia salonu pełnego detali! Jeśli kochacie się w koronkach i stosach poduszek, to miejsce z pewnością przypadnie Wam do gustu <3 No to co... nie czekajmy dłużej- zróbmy mały obchód :)










Jeśli jeszcze mało Wam koronek, spójrzcie niżej! Przedstawiam Wam cudną lampę, ukrytą wśród faszynowych gałązek! Lampę zrobiła oczywiście mama :) Na łańcuchach zawisły lampiony, a na wstążkach i sznurkach koronki. A wiecie co jest najlepsze? Że lampa zmienia się z każdą porą roku! W zależności od okazji, pojawiają się przy niej a to bombki, a to jajka no i za każdym razem wygląda zupełnie inaczej. UWIELBIAM JĄ!





I jak podobają się Wam moje rodzinne CZTERY KĄTY? Ja mam wielki sentyment do tego miejsca, które z resztą zmienia się nieustannie (mama zawsze wymyśli coś nowego!) 

Tymczasem wszystkich, którzy chcą się włączyć w mój wnętrzarski projekt gorąco zachęcam, żeby się do mnie odezwali! Pochwalcie się jak mieszkacie czy pracujecie. Napiszcie koniecznie na maila, a ja się do Was odezwę ze szczegółami:

deconatka@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy pozostawiony komentarz jest miły mojemu serduchu, ŚLICZNIE DZIĘKUJĘ ;)

09 10 11 12
Blogging tips