W końcu powstał!
Mój własny balkon jedyny, bardzo wypoczynkowy, dwuosobowy.
Zawsze balkon kojarzył mi się z suszeniem prania, a tutaj postanowiłam, że chcę by był miejscem w którym choć trochę będę mogła się zrelaksować wieczorami przy ciepłej herbatce lub zimnym drinku. Pomysł miał kosztować niewiele, w sumie "niewiele" dla każdego znaczy coś innego więc na końcu podam Wam podliczenia :)
Zobaczcie zatem co wymyśliłam!
To mój BEFORE czyli drabina wywalona za drzwi po ostatnich dekoracjach domowych z nią związanych (klik) i dalej wielkie NIC.
Balkon jest dość mały (3,30x90cm), ale bardzo zależało mi na kąciku do siedzenia, stąd moje NISKOKOSZTOWE podejście do sprawy postawiło na swoim i zamiast pięknych foteli wykorzystałam dwie palety, które zalegały nam w piwnicy. Przybiliśmy do nich grubą karimatę tak by było mięciutko i powstała taka oto konstrukcja :)
A teraz wersja z wykończeniem ♥
Palety zakryłam kocykiem z IKEA za grosze, do tego poduszki i jest meeega wygodnie. Na jednym poziomie siada B. a na drugim ja :) Na kafelki ułożyliśmy dywan jeden większy coś a'la ratan i jeden mięciutki 'łazienkowy'.
Znalazły się też zioła i pomidory. Mam zamiar dodać jeszcze tabliczki z podpisami, tylko tak jakoś wyleciało mi to z głowy...
A tutaj druga strona, czyli drabina VOL.3 ♥
Tym razem podwiesiłam na niej buteleczki, wianek i lampki choinkowe, na których gdzieniegdzie zaczepiłam pink pongi, żeby nie było zbyt świątecznie :D Oczywiście B. uważa że nadal tak jest, no ale ja lubię ten klimat :D Mam jeszcze inne światełka - kulki i to na baterie, może w najbliższym czasie je podmienię, ale narazie nacieszam oczy tymi :)
Aaa zapomniałam o balustradzie - zasłoniliśmy ją wiązką patyczków, ale okazało się, że trochę prześwituje, a że mieszkamy na 1 piętrze to trochę przeszkadza, stąd kupiliśmy drugą i zakryliśmy też od strony zewnętrznej. POMOGŁO :)
A tu nocą.
Jest klimacik, prawda? ♥
Teraz obiecane podliczenie:
Wiązki patyczków - 2x69 zł = 138 zł
(Kupiliśmy jedną w Castoramie a drugą w Praktikerze i od razu dodaję - polecam kupić w Castoramie. Te z Praktikera nie dość, że o 10 cm niższe a w tej samej cenie, to jakoś tak mniej trwałe i kilka patyczków nam wyleciało -.- )
IKEA:
Kocyk - 16 zł
Poduszki - 13x 4 = 52 zł
Dwie poszewki na poduszki większe, które nam zalegały - 20 zł
Doniczki - 5x2+8=18 zł
Podkład antypoślizgowy pod dywan - 13 zł
Dywan OSTED - 90 zł
Dywanik łazienkowy wyhaczony niedawno z Biedronki - ok 25 zł
Zioła i pomidorki - ok. 20 zł
Wszystko co wisi na drabinie miałam już w domu wcześniej, tak jak reszta dekoracji, znaleziona gdzieś w kątach mieszkania :)
W SUMIE wydałam ok. 392 zł
DOBRA nie wyszło tak bezkosztowo, myślałam że wydam mniej, ale jak to w małżeństwie podział pół na pół jakoś zadziałał i nie wyszło tak źle :D
Na koniec dodam tylko, że było WARTO
teraz czekam tylko na trochę cieplejsze wieczorki i nieco więcej czasu żeby się nacieszyć moją małą przestrzenią. Pewnie nie raz jeszcze coś na nim zmienię czy dodam, może jak będzie to coś konkretnego to Wam pokażę :)
I JAK WAM SIĘ PODOBA?
Dajcie znać!
TYMCZASEM jeśli chcecie podzielić się na moim blogu Waszymi wnętrzami
napiszcie koniecznie na maila, a ja się do Was odezwę ze szczegółami:
deconatka@gmail.com
BUZIAKI!
Twój balkon jest świetny, zauroczył mnie pomysłowością i wieczorna odsłona taka romantyczna i piękna...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
Ślicznie dziękuję Aniu! Wersja wieczorna jest moją ukochaną :)
UsuńTeż będę poszukiwać rozwiązań które nie uszczuplą naszego budżetu. Mysle, że Twój balkon wyszedł bardzo przyjemnie jeśli chodzi o cenę. Poza tym jest po prostu uroczy :)
OdpowiedzUsuńNo tak, w sumie wszystko zależy od tych pieniędzy nieszczęsnych. Widzieliśmy piękne rozwiązania balkonowe, ale w domu jeszcze tyle do zrobienia, że balkon to sprawa oszczędności przy uzyskaniu maksymalnie 'dobrego' efektu. Mimo to pokochałam moje siedzonko, które okazało się nadzwyczaj wygodne ♥
UsuńBardzo fajny kącik Ci wyszedł! :) Przytulnie jest :)
OdpowiedzUsuńOj i muszę przyznać, że uwielbiam tam spędzać czas! Szczególnie cieszy mnie poranna herbatka i przytulne wieczory. Biorę ze sobą kocyk do przykrycia (trochę ta pogoda jeszcze nie ta), siadam i totalnie odcinam się od świata ♥
UsuńNiesamowite jest to miejsce do siedzenia! Moje dzieciaki miałyby frajdę
OdpowiedzUsuńI wcale nie takie trudne do przygotowania! Palety idzie pozyskać w wielu miejscach. Obawialiśmy się na początku czy te "schodki" będą wygodne, ale teraz mogę z całą pewnością przyznać, że TAK! :)
Usuń