środa, 22 czerwca 2016

London Wedding cz. II - herbaciany bufet, upominki i nietypowa księga gości

Halo!

Wiem, że ostatnio nie piszę tak często jak powinnam, ale pełnia sezonu daje się we znaki i zwyczajnie nie nadążam -.- 
Dziś calutki dzień od bladego świtu bywałam w wielu miejscach, wszystko po to by móc stworzyć dla Was coś wyjątkowego ♥ Kiedy po 18 weszłam do domu i padałam z głodu, myślałam że nie dam rady dziś napisać, ale pełny brzuszek dodał mi nowej energii i oto jest! Post wręcz musiał powstać, bo już nie mogę się doczekać by pokazać drugą część wesela Londyńskiego ♥

Najpierw kącik z księgą gości. Ale nie taką zwyczajną, bo przecież taka być nie mogła. Goście wpisywali się więc na porcelanowej zastawie specjalnym mazakiem.  Od MP wiem, że goście mieli fantazję - wpisy zostawiali nawet na uszku i wewnątrz dzbanuszka ♥

A księdze gości towarzyszą upominki - torebki ze złotymi koronami. W ich środku znalazła się specjalna herbatka i ciasteczko :) 













A teraz kilka słów o bufecie. Słynny 'Tea Time' stał się inspiracją do powstania herbacianego kącika. Pojawiły się londyńskie herbatki, kruche ciasteczka, cukry - wszystko w towarzystwie róż, pików i świec. Bo bufet nie tylko musi być "słodki". My pokochałyśmy ten herbaciany ♥













 A na sam koniec koszyczki ratunkowe w wersji londyńskiej :)


Mam nadzieję, że i ta część London Wedding przypadnie Wam do gustu :) 
Dajcie znać :)))))



1 komentarz:

Każdy pozostawiony komentarz jest miły mojemu serduchu, ŚLICZNIE DZIĘKUJĘ ;)

09 10 11 12
Blogging tips