Halo :)
Dzisiaj mam dla Was kolejne wesele - tym razem w Sierotach "Pod Arkadami".
Ania wymarzyła sobie wesele w lawendzie. Jednakże wiszące tam wianki (nie do ściągnięcia) spowodowały, że odradziłyśmy jej tę wersję. Poszłyśmy w bardziej neutralną kolorystykę, pasującą do istniejących już elementów.
Na sztućce ułożyłyśmy małe wianuszki z ruskusu, które tak prężnie 'dłubałam' noc wcześniej.
Postanowiłyśmy dodać odrobinę lawendy 'dla przyjemności' PM. Do upominków - świeczuszek doczepiłyśmy malutki jej gałązki ♥
I tak oto zapraszam na fotorelację ;)
Ściskam!
A ta zielenina na sztućcach to skąd ? :)))
OdpowiedzUsuń